Górnicy z Sierpnia 80 przywitali premiera w Katowicach. "Poseł ze Śląska, oszust z Wrocławia" na transparencie

Premier Mateusz Morawiecki objeżdża w środę, 22 grudnia 2021 r., województwo śląskie. Jednym z przystanków są Katowice, gdzie szef rządu bierze udział w konferencji prasowej dotyczącej nadania Katowicom tytułu Europejskiej Stolicy Nauki. W Katowicach premiera powitali z transparentami związkowcy górniczy z Sierpnia 80, protestujący obecnie przeciwko działaniom rządu w sferze górnictwa. Nie było to miłe powitanie. Zobaczcie, jakie transparenty przywieźli ze sobą do Katowic górnicy

"Poseł ze Śląska, oszust z Wrocławia" - to jedno z łagodniejszych haseł na transparentach związkowców górniczych z Sierpnia 80, jakie przywieźli ze sobą na powitanie premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach.

Dzisiaj, 22 grudnia 2021 r., premier objeżdża region, był w Porębie, w Łaziskach Górnych, w Rudzie Śląskiej, i na koniec gospodarskiej wizyty zajechał do Katowic. Tu w Centrum Informacji Naukowej i Bibliotece Akademickiej (CINiBA) o godz. 13.10 rozpoczęła się konferencja prasowa anonsująca przyznanie Katowicom tytułu Europejskiej Stolicy Nauki 2024.

I właśnie przed CINiBA premiera powitali górnicy ze związku Sierpień 80. Grupa złożona z kilkunastu osób przyjechała ze związkowymi flagami, związkowcy na miejscu zrobili transparenty, malując sprejem hasła adresowane bezpośrednio do premiera Morawieckiego.

Hasła zobacz w naszej galerii zdjęć na końcu tekstu.

Przypomnijmy, że od 21 grudnia 2021 r. związkowcy z Sierpnia 80 blokują transport węgla z kopalń

  • Piast-Ziemowit,
  • Mysłowice-Wesoła,
  • Staszic-Wujek,
  • Sośnica
  • Halemba

We wtorek 21 grudnia późnym wieczorem do protestu dołączył ruch Rydułtowy kopalni ROW, zaś w środę 22 grudnia o szóstej rano blokada rozpoczęła się także w ruchu Jankowice tej kopalni.

Na blokady węgla do elektrowni związkowcy zdecydowali się po fiasku wtorkowych rozmów płacowych z zarządem Polskiej Grupy Górniczej. Zakończyły się one podpisaniem protokołu rozbieżności. „Spodziewaliśmy się, że górnicy zostaną potraktowani w ten sposób” – mówili przedstawiciele protestujących. Zapowiedzieli „działania, które będą dotkliwe, również dla PGG”.

Od poniedziałku 22 grudnia 2021 Sierpień 80 okupuje też siedzibę PGG.

Więcej:
Górnicy okupują siedzibę PGG. "Dziś tak naprawdę nie ma umowy społecznej"

Górnictwo. Związkowcy okupują siedzibę Polskiej Grupy Górniczej, blokują także transporty węgla z kopalń

Ustawa górnicza, która ma doraźnie ratować płynność PGG, dziś wraca do Sejmu. Tempo szalone, ale i tak o wszystkim zdecyduje Komisja Europejska

Związkowcy domagają się zwiększenia tegorocznego funduszu wynagrodzeń w spółce. Argumentują, że olbrzymi popyt na węgiel i jego braki na rynku zmusiły załogę do pracy w weekendy, za czym nie idzie realna poprawa zarobków. Te straciły też na wartości z powodu rosnącej inflacji. Stąd postulaty rekompensaty za przepracowane soboty i niedziele lub jednorazowego świadczenia dla górników. Koszty dla PGG? Związkowcy mówią o kwocie ok. 60-70 mln zł.

Tomasz Rogala, prezes PGG podkreślił po spotkaniu, że spółkę wiąże podpisana w maju umowa społeczna, która określa m.in. finansowy model dalszego funkcjonowania całego górnictwa. Dlatego nie ma możliwości uruchomienia dodatkowych pieniędzy na świadczenia dla załogi. Przypomnijmy, że wejście w życie umowy społecznej, jak i uchwalonej w piątek 17 grudnia 2021 r. przez Sejm tzw. ustawy płynnościowej dla górnictwa, zależy od decyzji Komisji Europejskiej. Proces notyfikacyjny, który według zapowiedzi z wiosny miał zakończyć się do końca roku, jeszcze się nie rozpoczął.