Historia nie musi być nudna dla młodzieży. Przykład? Śląskie Centrum Wolności i Solidarności

Czy da się opowiedzieć o ponurych latach PRL-u dzisiejszym nastolatkom, żyjącym w wolnym świecie i posługującym się bez ograniczeń najnowocześniejszymi komunikatorami? Zadanie wydaje się beznadziejne, a jednak… w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności, które dokumentuje i opowiada historię tamtego okresu, bardzo często można spotkać młodych ludzi. Zresztą to dla nich w dużej mierze została przygotowana nowa ekspozycja ŚCWiS, pokazująca w nowoczesny, multimedialny sposób walkę z komuną od podziału Europy w 1945 r. aż po początek końca komunizmu w 1989 r. Choć dziś rzeczywiście nie sposób oddać klimatu, jaki towarzyszył upokorzonym Polakom tkwiącym godzinami w kolejkach przed pustymi sklepami, ani euforii po powstaniu „Solidarności” w 1980 r. czy zwątpienia w stanie wojennym, to jednak twórcy wystawy w ŚCWiS podjęli wyzwanie. Efekt? Wśród zwiedzających można spotkać i całe klasy, i kilkuosobowe grupki nastolatków.

Spotkanie z historią 9 górników, zastrzelonych przez ZOMO w stanie wojennym, porusza wielu młodych, tym bardziej, że najmłodszy z zabitych miał wtedy raptem 19 lat. – Górnicy z „Wujka” to bohaterowie, także dla nas, choć żyjemy w innych czasach. Pokazali, jak cenna jest wolność i godność… – mówi jedna z dziewczyn, która niedawno zawitała do ŚCWiS z drugiego końca Polski.

Młodzi wolontariusze to żywa reklama

– Dla większości uczniów historia to szereg mało angażujących lekcji lub opowiadań starszych członków rodziny. Wizyta w ŚCWiS robi więc piorunujące wrażenie na młodzieży. Ktoś w końcu zrozumiał, jak zainteresować nas, młodych, historią – mówi Jakub Skarżyński, który nie tylko wnikliwie obejrzał ekspozycję, ale też związał się ze ŚCWiS jako wolontariusz. Co roku Akademia Wolontariatu przyciąga kilkudziesięciu uczniów śląskich szkół średnich, którzy spędzają tu sporo swojego wolnego czasu.
– Bez nich nie udałoby się tak sprawnie zorganizować naszych sztandarowych wydarzeń, zwłaszcza obchodów rocznicy pacyfikacji kopalni „Wujek” 16 grudnia, biegów dla sportowców 11 listopada oraz dla młodzieży w grudniu. Na co dzień pomagają opracowywać trafiające do ŚCWiS eksponaty z czasów PRL, z obozów internowania itp. Osobiście dotykają świadectw historii – mówi opiekun Akademii Wolontariatu Karol Chwastek.
– Wolontariusze to nasza wizytówka, zwłaszcza w oczach swoich rówieśników. Bardzo nam pomagają. Przykład? Noc Muzeów w maju, kiedy świetnie zadbali o zwiedzających, a ci naprawdę tłumnie przybyli tamtego wieczoru do ŚCWiS – mówi z kolei dyrektor centrum, Robert Ciupa.

Już za kilka tygodni, w nowym roku szkolnym, wystartuje 7. edycja Akademii Wolontariatu ŚCWiS. – Chętnych na pewno nie zabraknie – uśmiecha się Karol Chwastek.

Młodzi debatują, biegają i śpiewają

„Wojciech Jaruzelski złamał prawa człowieka i nie powinien mieć pogrzebu z wojskową asystą” – przekonywali przed wakacjami uczniowie podczas debaty oksfordzkiej w Śląskim Centrum Wolności i Solidarności. „Generał został słusznie pochowany z honorami, bo w czasie II wojny światowej walczył za Polskę” – ripostowali inni. Debaty oksfordzkie polegają na tym, że uczestnicy losują, czy będą zadanej tezy będą bronić, czy ją atakować, niezależnie od tego, jakie sami mają poglądy. Jest to więc doskonała motywacja dla uczniów do głębszego poznania historii. Ta forma zawitała do ŚCWiS całkiem niedawno jako pierwsza inicjatywa nowo utworzonej Rady Młodzieżowej Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.

– Powołaliśmy taką radę jako pierwsza instytucja kultury w woj. śląskim. W ten sposób proponujemy młodzieży współodpowiedzialność za pamięć historyczną, ale chcemy też słyszeć głos doradczy młodych, żeby jak najlepiej docierać z tym, co robimy, do ich rówieśników – wyjaśnia dyrektor, Robert Ciupa. Radę tworzy 8 osób, pierwszą przewodniczącą została Roksana Stopa, która, co warto dodać, jest też od niedawna pierwszą nastoletnią przewodniczką po wystawie stałej ŚCWiS.

Nie tylko bilet na wystawę ma dla młodzieży Śląskie Centrum Wolności i Solidarności. – I młodsi, i starsi trochę się bawią, a jednocześnie sporo uczą, próbując swoich sił na przykład z różnymi technikami druku – mówi Monika Ziembińska-Wojczyk, prowadząca w ŚCWiS warsztaty artystyczne. Ich uczestników łatwo poznać po… śladach farby drukarskiej na rękach.

Po wakacyjnej przerwie zaczną się już przygotowania do biegania, grania i… śpiewania. Śląskie Centrum Wolności i Solidarności, wraz z katowickim Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej, jak co roku zaprosi młodzież do udziału w Festiwalu Piosenki o Wolności. Do ostatniej, siódmej edycji zgłosiła się rekordowa liczba ponad 200 uczestników.

Do ŚCWiS wrócą też we wrześniu pasjonaci gier planszowych na spotkania Klubu Gier Historycznych. Dla tych, którzy wolą sport, ruszą niebawem zapisy w szkołach do udziału w Biegu Dziewięciu Górników, który jak zawsze odbędzie się 16 grudnia, w rocznicę krwawej pacyfikacji strajku w kopalni „Wujek”. Zdjęcia z ubiegłorocznego biegu do dziś robią wrażenie, bo nie wiadomo, czy lepiej widać na nich biegaczy, czy… obficie sypiący śnieg, który nikogo jednak nie zraził. Ale taka jest młodość… to niepowtarzalny czas w życiu, kiedy człowiek potrafi połączyć w jedno naukę, zabawę i przygodę.

Więcej informacji o wszystkich propozycjach ŚCWiS dla młodych i starszych można znaleźć na stronie www.scwis.pl.