Niedzielny spacer po najstarszej dzielnicy miasta. W Chropaczowie odbyła się wyjątkowa wycieczka

„Spacer po Chropaczowie”, czyli szóste tegoroczne spotkanie dotyczące odkrywania kolonii robotniczych na Górnym Śląsku i Zagłębiu. To także spotkanie z dawnymi zwyczajami i tradycjami naszego regionu. Zorganizowana po naszym mieście wycieczka z historią w tle jest już drugim takim wydarzeniem w Świętochłowicach. A wszystko za sprawą projektu Familoki 2.0.

Spora grupa osób odwiedziła w niedzielę Chropaczów. Z ciekawością słuchali opowieści o najstarszej dzielnicy Świętochłowic, która ma bogatą historię.

Wszystko zaczęło się od Chropaczowa, dzielnicy starszej od miasta. Chropaczów – pierwotnie wieś – później samodzielne miasto ostatecznie został włączony do Świętochłowic. Tę najstarszą dzielnicę miasta można było odwiedzić za sprawą wydarzenia „Spacer po Chropaczowie”. W zeszłą niedzielę po południu odbyła się wyjątkowa wycieczka śladami dawnych miejsc. Uczestnicy przeszli koło dawnego ratusza, domów robotniczych i wspięli się na teren hałdy Ajski. Zwiedzający zobaczyli tereny, gdzie kiedyś mieściły się wielkie zakłady przemysłowe – Schlesiengrube czy Guidottohutte. Nie zabrakło także rozmów o śląskich rabusiach i zbójach, którzy grasowali na przełomie XIX i XX wieku. Był także czas na poszukanie miejsc znanych z kadrów filmowych. Niemały kawałek lokalnej historii został przypomniany i utrwalony. Za dwa tygodnie kolejne tego typu spotkanie odbędzie się już w innym miejscu – w kolonii robotniczej w Knurowie.