Rowerzysta „na gazie” drogo zapłacił za przejażdżkę

Policjanci ze świętochłowickiej drogówki zatrzymali do kontroli rowerzystę, który miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu. Mężczyzna przekonał się, że teraz taka przejażdżka „na gazie” bardzo drogo kosztuje.

Radiowóz policja

Rowerzysta został zatrzymany do kontroli na ul. Bytomskiej w Świętochłowicach. Okazało się, że 52-letni mieszkaniec Chorzowa jechał „na dopingu”. Badanie trzeźwości wykazało jego w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Mężczyzna przekonał się, że teraz taka przejażdżka drogo kosztuje. Zgodnie z nowym taryfikatorem, który obowiązuje od 1 stycznia 2022 r., został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.

- Z taką karą musi się liczyć każdy miłośnik jednośladu, który wykaże się brakiem odpowiedzialności – podkreślają mundurowi ze Świętochłowic.

Policjanci ze Świętochłowic przypominają, że zgodnie z nowym taryfikatorem za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, czyli powyżej 0,5 promila, grozi teraz mandat w wysokości właśnie 2,5 tys. zł. Wcześniej za taką jazdę można było zapłacić 500 zł. Zmieniła się także wysokość grzywny, za kierowanie rowerem w stanie po użyciu alkoholu, czyli od 0,2 do 0,5 promila. Do tej pory wynosiła od 300 do 500 zł, obecnie 1000 zł.