Sejmik uchwalił budżet województwa śląskiego na rok 2022. Radni lewicy znów poparli PiS w głosowaniu

Statut Młodzieżowego Sejmiku Województwa Śląskiego zdominował sesję budżetową dorosłego sejmiku województwa śląskiego. Ożywiona dyskusja na ten temat wydłużyła się do ponad dwóch godzin. Tak przy okazji, uchwalono budżet regionu na rok 2022. I wieloletnią prognozę finansową do roku 2030 też.

Twitter/Jakub Chełstowski
Sejmik uchwalił budżet na 2022 rok

Najważniejsza sesja sejmiku w roku tradycyjnie miała swój niepowtarzalny scenariusz: śpiewano hymn, kolędy, grała orkiestra górnicza. Budżet województwa też przeszedł sprawnie. 26 głosów za, 3 przeciw, 15 wstrzymujących się. Mimo wcześniejszych zapowiedzi nowych regionalnych władz Nowej Lewicy, dwoje radnych tego ugrupowania głosowało razem z Prawem i Sprawiedliwością (to trzeci budżet województwa, który lewica popiera razem z PiS).

Planetarium Śląskie gotowe w 2022 roku

W przyszłym roku dochody woj. śląskiego określono na 2 mld 91 mln zł – to o 10,7 proc. więcej niż skorygowane we wrześniu plany budżetu tegorocznego. Wydatki? Ponad 2 mld 179 mln zł, w tym majątkowe 755 mln zł i inwestycyjne - 776 mln zł. Z tej puli najwięcej zostanie przeznaczone na drogi wojewódzkie – ponad 440 mln zł, a także m.in. na zakończenie rozbudowy Planetarium Śląskiego. Z kolei z budżetowych nakładów: transport i łączność pochłoną 766,9 mln zł, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego – 240,7 mln zł (o ponad 16 mln więcej niż przed rokiem), a ochrona zdrowia – 144,1 mln zł.

Koleje Śląskie? 260 mln zł województwo przeznaczy na organizację przewozów w regionie, a 17 mln tej kwoty będzie pochodzić z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, która finansuje dodatkowe kursy. 24,4 mln zł pochłoną kolejowe inwestycję w infrastrukturę. Z innych wzrostów: administracja publiczna – 290,6 mln zł w roku 2022 (242,5 mln zł w roku ubiegłym). Funkcjonowanie urzędu marszałkowskiego będzie droższe o ok. 33 mln zł (255,5 mln w przyszłym roku, przy 192,5 mln w tym). Na promocję urząd zamierza wydać 28,6 mln zł, o 7,6 mln więcej niż w tym roku.

Jak łatwo obliczyć, deficyt zaplanowano na poziomie na 88,8 mln zł. Budżet ma być zrównoważony przychodami w kwocie 193,4 mln zł: z kredytów (110 mln zł), z wyniku budżetu za rok 2020 (67,3 mln zł), ze spłat udzielonych kredytów (16,1 mln zł) i z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (10,8 mln zł). 1 stycznia 2022 województwo śląskie będzie zadłużone na 703 mln zł i do końca roku wzrośnie do 708,3 mln zł. Prognozowana nadwyżka operacyjna to 477,5 mln zł. Marszałek Jakub Chełstowski podkreślał, że prognoza finansowa regionu nie została przedłużona i perspektywa spłaty zobowiązań nadal sięga 2030 roku.

Peany, impulsy i światełko betlejemskie

Dyskusja na temat budżetu nie była zbyt długa. Mirosław Mazur, szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, która finalnie w większości wstrzymała się od głosu, ocenił budżet jako „poprawny”, ale stwierdził też, że „peany na jego temat mogą przyprawić o mdłości”.

- Nie jest to impuls do rozwoju regionu, raczej budżet na wątłych filarach – powiedział Mazur.

Chełstowski argumenty opozycji ocenił jako „bzdurne”, wskazał na wzrost wydatków majątkowych, a nawet rzucił z mównicy, że konstrukcja utworzonej w 2013 roku spółki Stadion Śląski jest… idiotyczna.

- Łudziłem się, że betlejemskie światełko przebije się do intelektu radnych – powiedział, po czym budżetowa debata praktycznie się zakończyła.

Skutki polskiego ładu? Nie wiadomo...

Ciekawiej było, gdy skarbniczka próbowała oszacować skutki polskiego ładu na budżet województwa i okazało się, że… takowe trudno przewidzieć. Wpływy z podatków PIT i CIT będą bowiem określane na podstawie szacunków ministerstwa, a dopiero po rozliczeniu roku zostaną skorygowane. To może np. oznaczać, że za rok województwo będzie musiało zwrócić część pieniędzy do budżetu państwa, jeśli prognozy okażą się zbyt optymistyczne. O tym jednak radni już nie dyskutowali. Ponad dwie godziny debatowano natomiast o młodzieżowym sejmiku.