Mężczyzna ten, nie potrafiąc zaakceptować rozstania, regularnie terroryzował swoją byłą partnerkę przez ostatni rok. Śledził ją, dzwonił nieustannie, obrażał ją oraz jej nowego partnera. Dodatkowo, za pomocą komunikatorów, wysyłał im wiadomości grożące pozbawieniem życia.
Na początku zastosowano wobec niego policyjny nadzór, a także zakaz zbliżania się do byłej żony na odległość mniejszą niż 50 metrów. Niestety, 38-latek zignorował te zakazy, unikał nadzoru policji oraz celowo ukrywał się przed organami ścigania.
Ostatecznie został zatrzymany przez policję, a sąd, po rozpatrzeniu wniosku prokuratury, zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na najbliższe trzy miesiące. Za stalking grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności zgodnie z kodeksem karnym.
Stalking może przybierać różne formy, takie jak śledzenie, regularne wysyłanie wiadomości czy próby poniżenia ofiary. Wszelkie te działania muszą powodować uzasadnione poczucie zagrożenia lub istotnie naruszać prywatność ofiary, a często kontynuowane są pomimo wyraźnego sprzeciwu ze strony ofiary. Jeśli podejrzewasz, że padłeś ofiarą stalking, natychmiast zgłoś to organom ścigania. Ignorowanie takich działań może prowadzić do eskalacji niebezpiecznych sytuacji oraz stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia ofiary.
Stalking jest przestępstwem wnioskowym, co oznacza, że organy ścigania mogą podjąć działania karne dopiero po złożeniu stosownego wniosku przez pokrzywdzonego.