W mieszkaniu nikogo nie było, więc… sobie zamieszkał

Policjanci ze Świętochłowic zatrzymali mężczyznę, który wdarł się do cudzego mieszkania. Bez zgodny właściciela pomieszkiwał tam przez kilka dni. Teraz przez rok może pomieszkać za kratami.

fot. KMP w Świętochłowicach
Świętochłowice Wdarł się do cudzego mieszkania

Mundurowi zostali wezwani na interwencję do jednego z mieszkań w Świętochłowicach. Według zgłoszenia miało tam dojść do włamania. Policjanci pojechali na miejsce i zastali tam siedzącego na kanapie mężczyznę. Przebywał tam nielegalnie, bez zgody właściciela.

- Czterdziestolatek zadomowił się w nim na kilka dni, wykorzystując okazję, że w mieszkaniu nikogo nie było, a drzwi były uchylone – tłumaczą policjanci ze Świętochłowic.

Mężczyzna został zatrzymany i przedstawiono mu zarzut naruszenia miru domowego. Jest to przestępstwo opisane w art. 193 Kodeksu karnego, który stanowi, że:

Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

O tym jaka kara go spotka zdecyduje sąd.