100 lat temu wybuchło III Powstanie Śląskie. Świętochłowice zapisały się w jego historii

Powstanie

20 marca 1921 r na Górnym Śląsku odbył się plebiscyt, w którym Ślązacy głosowali za przynależnością Śląska. W głosowaniu udział wzięło 1.190.637 osób. Za Polską głosowało 479.365 Ślązaków (40.3%), za Niemcami 707.393 (59,4%) Jego wyniki żadnej ze stron tak naprawdę jednak nie satysfakcjonowały, rosło więc polityczne i wojskowe napięcie. Kolejny zryw do broni był tylko kwestią czasu.

Świętochłowice i świętochłowiczanie w III Powstaniu Śląskim

(...) Na terenie obecnych Świętochłowic 54,6% opowiedziało się za Polską (w samych Świętochłowicach 47,8%), 44,9% za Niemcami, a 0,6% głosów było nieważnych. Plebiscyt miast zadecydować – wywołał niepewność, niezadowolenie i niczego jasno nie określił. Przygotowywano się więc do kolejnej konfrontacji zbrojnej. Trzecie powstanie, poprzedzone wieloma manifestacjami i ogłoszonym strajkiem powszechnym, wybuchło z 2/3 V 1921 roku. Było zrywem o największym zasięgu.

W Lipinach członkami miejscowej komendy powstańczej byli m.in.: Augustyn Świder (komendant powiatowy), Adolf Kudełko (dowódca kompanii) i Józef Kot (zastępca dowódcy). W miejscowości działała Straż Obywatelska, a jej komendantem był Antoni Fojt. III powstanie było bardzo krwawe. Lipinianie walczyli m.in. w okolicach Kędzierzyna, Wielmierzowic, Januszkowic.

W trakcie walk polegli: Rudolf Białoń, Jakub Bryś, Ryszard Ciupka, Józef Czarnynoga, Walenty Dyga, Antoni Dylong, Franciszek Dylong, Franciszek Fojcik, Tomasz Gniełka, Tomasz Gąsior, Bolesław Górny, Paweł Gruszka, Stefan Hytry, Herman Klukowicz, Ludwik Klyszcz, Jan Kołodziejczyk, Maksymilian Konieczny, Augustyn Krząkała, Henryk Maniura, Paweł Maniura, Teodor Nowok, Adolf Pająk, Alojzy Płaczek, Jerzy Polański, Ryszard Poloczek, Hieronim Porada, Józef Pietrowski, Paweł Sebuda, Paweł Sówka, Paweł Świerczyna, Edward Stanik, Alfred Starzyczny, Adolf Żeleźny.

Na początku powstania, 3 V o 1 w nocy na polu w Łagiewnikach, gdzie było miejsce zborne, zebrało się około 120 częściowo uzbrojonych powstańców z centrum. Trzema plutonami dowodzili: Karol Hawełka, Franciszek Piątek i Szymon Brzezina. Ponieważ nie stawił się Józef Korzonek dowództwo kompanii przejął Hawełka, a jego zastąpił Józef Siwy. Zadaniem powstańców było zająć centrum swej miejscowości. Pokonane oddziały niemieckie wycofały się do Królewskiej Huty. Powstańcy obsadzili urzędy i zakłady przemysłowe, utworzono straż obywatelską, którą dowodził Wincenty Jajszczok (zastępcą był Jan Hęciński).

W Świętochłowicach komendantem straży w Hucie Falva był Józef Jahn, w Kopalni Deutschland Franciszek Wieczorek. Kwatera dowództwa była w gmachu szkoły przy ul. Sienkiewicza (o tym fakcie informuje tablica). Na czele władz cywilnych, po ucieczce burmistrza Noldena, stanął Michał Walecki. W gminie spokój był jednak pozorny. Bojówki niemieckie co jakiś czas dawały o sobie znać. Z ich ostrzału zginęli w nocnym patrolu z 5 na 6 V Henryk Dyga i Wojciech Stokłosa ostrzelani z mostu kolejowego przy ulicy Hutniczej (w miejscu tym jest pamiątkowa tablica).

Dodajmy, że w tej grupie bojówkarzy byli bracia Bochynkowie, miejscowi komuniści, którym zamiast Polski marzył się komunistyczny, bezpaństwowy świat. Brunona (w zasadzie bez wyroku sądu) rozstrzelano, a Franciszek zmarł krótko potem, prawdopodobnie na zapalenie płuc, gdyż faktycznie trafił do szpitala, lecz ze śladami pobicia, ale nie ujawnił przyczyny ani sprawców. Na ironię może zakrawać fakt, iż w czasach PRL jedną z ulic w centrum nazwano Brunona Bochynka…

Powstańcy Świętochłowic walczyli w III powstaniu w jednostkach całego frontu, a najliczniej w 4 pułku piechoty Karola Gajdzika.

Chropaczów wystawił wtedy dwie kompanie powstańców, z których jedna (pod dowództwem Trojoka) wzięła udział w walkach. 3 maja w ciągu kilku godzin powstańcy opanowali gminę i utrzymali ją do zakończenia zrywu. Jeden z oddziałów, który w Chropaczowie przygotowywał się do walk znacznie wcześniej, miał wysadzić most kolejowy na Odrze pod Opolem Szczepanowicami. Grupa ta, kierowana przez Wiechaczka, ruszyła na miejsce akcji, do miejscowości nad Odrą, już 25 kwietnia. Należeli do niego m.in. Herman Jurzyca, Teodor Górnik, a z pozamiejscowych Bohdan de Nissan, Kazimierz Miładowski. Na miejscu Wiechaczek (członek grupy dywersyjnej „Wawelberga”) zorientował się, że nie ma wystarczającej ilości materiałów wybuchowych. Wrócił do Chropaczowa i przy użyciu broni zmusił dyrektora Kopalni Schlesien Lauschnera do wydania 1 tony środków wybuchowych. Przewieziono je na podwórko domu Wiechaczka, a w nocy przetransportowano do oddziału.

Później Wiechaczek otrzymał, jako jedyny chropaczowianin, Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari (nr 7840). Mówiąc o czasie powstań śląskich należy też podkreślić znaczenie postaci Józefa Twardocha wywodzącego się ze Zgody, a zawodowo związanego głównie z Kopalnią Deutschland. Twardoch brał udział w trzech powstaniach śląskich oraz w akcji plebiscytowej. Zorganizował w Zgodzie Polski Komisariat Plebiscytowy, którego był najpierw przewodniczącym, a potem sekretarzem. Był w grupie dwudziestu zgodzkich powstańców, którzy opanowali osadę w nocy z 2 na 3 maja 1921 roku.

W Lipinach w II i III powstaniu mieścił się sztab 4 Królewsko-Huckiego pułku piechoty pod dowództwem Karola Gajdzika. Przypomina o tym tablica pamiątkowa wmurowana w ścianę dawnej szkoły przy ulicy Bukowego, budynku w którym stacjonowali powstańcy.

Trzecie powstanie zakończono 28 VI 1921 roku.

Edward Brzozowski naliczył, iż z terenu obecnych Świętochłowic w trzech powstańczych zrywach zginęło 111 osób. Być może współczesne badania zweryfikują tę liczbę.
(map)

Tekst pochodzi z artykułu Mariana Piegzy "Powstania Śląskie w Świętochłowicach" opublikowanego na stronie Świętochłowice Dawno Temu.
Fotografia kontekstowa: Narodowe Archiwum Cyfrowe (powstańczy ciężki karabin maszynowy Maxim wz. 1908) r. 1921