Jak to z maturą było

Maturzyści z maja 2022 roku doczekali się ogłoszenia wyników. Dla jednych to radość, dla innych przygnębienie. Ci ostatni muszą więc pamiętać hit „Czerwonych Gitar”, że znów „za rok matura”. Tak więc jedni się chwalą, inni smucą, jedne miasta eksponują maturalne osiągnięcia, inne przemilczają braki, bo sukcesów nie mają.

fot. pixabay.com
Matura

Warto przypomnieć, że do tegorocznego egzaminu maturalnego przystąpiło 28 641 uczniów z województwa śląskiego, w tym 5 z Ukrainy, którzy przybyli do Polski po 24 lutego bieżącego roku. W Śląskiem matury zorganizowało 575 szkół – w tym 351 liceów ogólnokształcących, 211 techników i 13 branżowych szkół drugiego stopnia.

W tej grupie są także świętochłowickie placówki, które w poprzednich latach raczej nie brylowały w osiągnięciach maturalnych. Zapytaliśmy więc w Miejskim Zarządzie Oświaty o tegoroczne wyniki, o porównanie z rokiem ubiegłym, z innymi miastami. Niestety – do chwili wysłania tego tekstu – odpowiedź nie nadeszła.

Nie wiemy więc, czy (posłużmy się słowami piosenki Ewy Bem) „znów księżniczka Anna spadła z konia/ I słychać, jak się żaby śmieją z nas”. Stąd też podajemy tylko informację, jaką zamieścił na swej stronie Zespół Szkół Salezjańskich, którego abiturienci zdali maturę z języka polskiego na poziomie 63% (liceum ogólnokształcące) i 58% (technikum).

Dla porównania średnia krajowa to 54%, a wojewódzka 56%. Średnia krajowa z matematyki to 58%, 56% w województwie, a świętochłowiccy uczniowie salezjan osiągnęli średnią 72% (liceum) i 62% (technikum). Z kolei średnia z języka angielskiego wynosi 81% (liceum) 82% (technikum), zaś krajowa to 76%, a wojewódzka to 77%. Zdawalność w tej szkole wynosiła 93% (dla porównania w świętochłowickim I LO 81%, a LO Nr II 57%. Wypada tylko salezjańskim uczniom i ich nauczycielom pogratulować.

Szukających maturalnych zestawień wszystkich świętochłowickich szkół oraz wszelkich porównań w województwie odsyłamy na stronę internetową Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie.

Skąd się wzięła matura?

My zaś przypomnijmy, skąd wziął się pomysł matury. Otóż pruski prezydent śląskiego rządu, minister stanu i sprawiedliwości, a także kościoła i szkół, Karl Abraham von Zedlitz opracował i wdrożył egzamin maturalny, a było to w roku 1788. Egzamin ten miał kończyć szkołę średnią i wyłaniać kandydatów nadających się na studia i wysokie stanowiska państwowe.

Emil Hoff, autor interesującego tekstu na ten temat zauważa, że „Egzamin był elementem nowego systemu nauczania, któremu patronował właśnie Karl Abraham von Zedlitz. Minister nie tylko wprowadził nowy egzamin, ale także zadbał o to, by uczniowie przede wszystkim rozwijali umiejętność jasnego myślenia, a nie tylko zapychali sobie głowy mniej lub bardziej przydatnymi faktami, datami i nazwiskami.

Von Zedlitz przejawiał prawdziwą dydaktyczną pasję i zapał reformatorski; potrafił nawet sprzeciwiać się samemu Fryderykowi Wielkiemu, jeśli uznał, że jego pomysły na edukację były nietrafione. Reformy von Zedlitza odniosły sukces i niebawem pruskie uniwersytety zapełniły się zdolnymi absolwentami szkół średnich po maturze, co pozwoliło im szybko dogonić uczelnie innych europejskich krajów”.

Jako ciekawostkę podamy, że von Zedlitz spoczywa na Dolnym Śląsku w krypcie kościoła św. Jadwigi w Walimiu pod Wałbrzychem, obok dwunastu innych członków tej rodziny. W kruchcie kościoła stoi też poświęcone temu rodowi epitafium, a zmumifikowane ciało ministra można oglądać przez zakratowane okienko. Podobno dotknięcie krat okienka strzegącego mumii przynosi szczęście maturzystom.

„Ciało ministra zachowało się bardzo dobrze. W suchej krypcie uległo częściowej mumifikacji. Na twarzy byłego ministra zachowały się nawet widoczne zmarszczki”. Mumia von Zedlitza jest więc znakomicie zachowana, a zawdzięcza to specyficznemu mikroklimatowi wytworzonemu w krypcie. Mumię odkryto w 2009 roku podczas przeprowadzanego remontu kościoła, który z zewnątrz nie jest zbyt okazały, ale w środku jest piękny, o barokowym wystroju. Pochodzi z XVIII wieku, a początkowo był ewangelicki.

Karl Abraham von Zedlitz odziedziczył majątek w Walimiu po swym stryju Heinrichu Wilhelmie, fundatorze tego kościoła. Nie zamieszkał w tych dobrach, a dopiero po śmierci trafił na Dolny Śląsk i został pochowany w krypcie kościoła św. Jadwigi. Nie była to jednak ostatnia wola Karla Abrahama, a nakaz testamentowy postawiony przez stryja.

Pierwsze matury w Świętochłowicach

Wracając do Świętochłowic to wspomnijmy, że pierwsza szkoła średnia dająca prawo do matury powstała tu w roku szkolnym 1948/1949, a jej pierwszym dyrektorem był Włodzimierz Krzyżak. Była to Szkoła Ogólnokształcąca (Rozwojowa) Koedukacyjna, która mieściła się w budynku przy ulicy Sienkiewicza. To dzisiejsze I Liceum Ogólnokształcące przeniesione w roku bodaj 1970 na ulicę Licealną.

Co zaś do tegorocznych wyników egzaminów maturalnych, to według ministra Czarnka, są lepsze aniżeli w roku ubiegłym. Jednak zdaniem piszącego te słowa, który w zawodzie nauczycielskim przepracował ponad czterdzieści lat – do europejskiego poziomu nam bardzo daleko.

Nie dziwmy się, skoro w szczególnie w ostatnich latach, nasz system oświatowy „reformowali”, a raczej go zababrali przeróżni pseudo myśliciele uważający się za znawców oświaty. Zaczęto psuć już na poziomie szkół podstawowych, a efekt ujawniał się i pogłębiał po latach, co widać w szkołach średnich

(map)