Szpital w Świętochłowicach może zostać zamknięty! To jedna z opcja przedstawiona przez prezydenta Daniela Begera

Prezydent Świętochłowic, Daniel Beger, poinformował, że szpital miejski w Piaśnikach jest fatalnej sytuacji finansowej i podał sposoby wyjścia z tej sytuacji. Jednym z nich ma być… zamknięcie szpitala!

Szpital świętochłowice

Informacje o fatalnej sytuacji finansowej świętochłowickiego szpitala prezydent Daniel Beger przekazał miejskim radnym na spotkaniu komisji zdrowia, spraw społecznych i bezpieczeństwa w poniedziałek, 21 lutego 2022 r. Choć o stanie finansów placówki wiedział o wiele wcześniej.

- Na początku roku na moje biurko trafił raport Zarządu Zespołu Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach oraz wniosek o dokapitalizowanie ZOZ tylko na ten rok kwotą… 8 mln zł! - podał prezydent w mediach społecznościowych.

Bez tych pieniędzy szpital w Piaśnikach nie przetrwa, a wyłożyć musiałoby je miasto. Jednak w miejskiej kasie takich pieniędzy na szpital nie ma, co przyznał prezydent Daniel Beger. Wskazał rownież, że w 2022 r. „drastycznie wzrosną koszty funkcjonowania szpitala” – w zakresie usług, energii i zakup materiałów o ponad 2 mln zł, a w zakresie oczekiwań płacowych personelu medycznego o 6,6 mln zł.

Rozwiązaniem problemów szpitala ma być… jego likwidacja

Prezydent Świętochłowic wskazał trzy sposoby wyjścia z tej sytuacji. Jego zdaniem najlepszym wyjściem jest… zamknięcie nierentownej placówki. Wskazał, że „wygenerowane oszczędności i przychody ze sprzedaży nieruchomości” można przeznaczyć „na poprawę jakości życia w mieście”. Dodał jednak, że wiązałoby się to „ze znacznym ograniczeniem dostępu do usług medycznych w Świętochłowicach”.

Inną rozwiązaniem wskazanym przez Daniela Begera jest zgoda na dokapitalizowanie i utrzymanie szpitala w „niezmienionej formie i strukturze”. To – jak dodał prezydent – wiązałoby się z „corocznym zadłużaniem się miasta oraz rezygnacją z części inwestycji i wydatków bieżących”. Zdaniem Daniela Begera to spotęguje problemy szpitala i sprawi, że „konsekwencje odczują przede wszystkim mieszkańcy”.

Trzecia opcja zaproponowana przez prezydenta to restrukturyzacja szpitala. Pierwszy krokiem miałaby być likwidacja Oddziału Pediatrii, a „uwolnione środki finansowe w wysokości przekraczającej 800 tys. zł oraz infrastruktura oddziału przeznaczone zostaną głównie na rozwój świadczeń rehabilitacyjnych ogólnoustrojowych, neurologicznych i pocovidowych”.

- Dzięki temu w miejsce pustych łóżek pediatrycznych powstanie szybszy dostęp do opieki medycznej dla starzejącej się populacji naszego miasta, a rozbudowany oddział przyniesie dodatkowy przychód, który wraz z oszczędnościami odciąży koszty utrzymania całego szpitala – zaznacza Daniel Beger.

Jak oceniane są propozycje prezydenta Begera?

Radny Rafał Świerk, przez wiele lat związany ze szpitalem w Piaśnikach, zwrócił uwagę, że prezydent Daniel Beger nie uczestniczył w obradach komisji zdrowia, spraw społecznych i bezpieczeństwa dotyczącej sytuacji w szpitalu, choć sam poprosił o jej zwołanie. - Należy to uznać za przejaw braku pełnej odpowiedzialności za sytuację w szpitalu i ogólnie w świętochłowickiej służbie zdrowia – podkreśla radny.

- Szpital potrzebuje systemowych rozwiązań, które jednak powinny zostać oparte nie na jednym zwołanym na szybko zebraniu, ale na prowadzonych na wszystkich szczeblach samorządu konsultacjach, również z udziałem zarządu i personelu szpitala, a także z udziałem mieszkańców – dodaje Rafał Świerk.

Adam Trzebinczyk - były wiceprezydent miasta, który przez blisko dwa lata był odpowiedzialny za nadzór nad szpitalem – wskazuje, że plan restrukturyzacji placówki został przygotowany przez wcześniejszy zarząd szpitala już ponad 1,5 roku temu. Dodaje, że likwidacja jednego oddziału nie rozwiąże problemu.

- Potrzebna jest bardzo głęboka analiza sytuacji zarówno po stronie samorządowej, jak również po stronie branżowej. Brak konsultacji społecznych oraz rozmów ze środowiskiem lekarskim i pielęgniarskim tylko dowodzi tego, że prezydent Beger na szybko próbuje zgasić ten trudny problem – podkreśla Adam Trzebinczyk.

Wiceprezydent dodał, że na posiedzenie komisji zdrowia w sprawie szpitala należało zaprosić także personel placówki, wtedy – jego zdaniem – można by było wypracować więcej rozwiązań.