Szpital z certyfikatem

Na 956 polskich szpitali tylko 206 może pochwalić się certyfikatem potwierdzającym spełnienie standardów akredytacyjnych Ministerstwa Zdrowia. Jest wśród nich Zespół Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach. A jeszcze siedem lat temu świętochłowickiej lecznicy groził upadek.

23f6a067599ae98276b159b7685c0abf XL

Uzyskanie ministerialnej gwarancji jakości nie jest łatwe. Pracownicy świętochłowickiego ZOZ-u musieli zapoznać się i przygotować do wdrożenia 238 standardów akredytacyjnych. Ale było warto, bo to jest przepustka do elitarnego grona. Mniej więcej co piąta placówka medyczna w Polsce zapracowała sobie na taki certyfikat. Warto też wiedzieć, że to nie jest jedyne wyróżnienie, jakie otrzymał w ostatnich latach nasz ZOZ. W 2016r. świętochłowicka lecznica uzyskała certyfikat: „Szpital Przyjazny Pacjentom”, a rok wcześniej „Szpital bez bólu”. Aby osiągnąć taki sukces, placówka przeszła trudną drogę.

W 2011 roku szpital stanął na krawędzi bankructwa.

Zadłużenie sięgnęło 42 mln złotych. Brakowało pieniędzy na wypłaty dla pracowników, a należności dla zewnętrznych firm regulowano z kilkumiesięcznym poślizgiem. Taka sytuacja miała także wpływ na jakość usług świadczonych przez szpital. Źródłem problemów finansowych było złe zarządzanie, zwłaszcza w latach 2006-2010. Szpital zmierzał do upadku. Coraz częściej mówiło się o jego likwidacji albo sprzedaży. Po wyborach w 2010 roku, nowe władze miasta stanęły przed alternatywą: doprowadzić placówkę do upadku albo ją skutecznie ratować. Prezydent Dawid Kostempski zdecydował się na drugi wariant. Utworzono spółkę Zakład Opieki Zdrowotnej. Miasto wniosło do niej 6,5 mln zł wkładu i przejęło ponad 19 mln zł zobowiązań finansowych, których spłata potrwa aż do 2022 roku. Uporządkowanie sytuacji finansowej nie było jedynym wyzwaniem.

Szpital musiał odbudować, a w zasadzie stworzyć od nowa swój wizerunek i markę.

Budynek poddano termomodernizacji. Wymieniono sieć informatyczną i oprogramowanie, dzięki czemu pacjenci mogli wreszcie rejestrować się przez internet. Szpital piękniał i nowocześniał. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zespół Opieki Zdrowotnej w Świętochłowicach otrzymał certyfikat ISO 9001. System zarządzania jakością pozwolił usprawnić wewnętrzne procedury i podnieść standard usług. Wyremontowano oddziały chirurgii, neurologii, pediatrii oraz parking przy izbie przyjęć. Aby poprawić pacjentom dostęp do pełni usług, przeniesiono poradnie specjalistyczne w jedno miejsce. Inwestowano w nowy sprzęt i wyposażenie, jak nowoczesny laparoskop za 350 tys. zł, który stał się symbolem profesjonalizacji świętochłowickiego szpitala. Renomę zaczął uzyskiwać także oddział położniczy.

Wiele matek z całego regionu chce rodzić właśnie w Świętochłowicach.

W ubiegłym roku otwarto pracownię rentgenowską i tomografii komputerowej. Wartość tego sprzętu wyniosła ponad 2 mln zł. Zakup sfinansowany został w całości ze środków własnych szpitala. Nowy tomograf pozwoli podnieść jakość i rozszerzyć ofertę badań, ale to nie jest jedyna korzyść. Wzrośnie liczba obsługiwanych pacjentów, co pozwoli obniżyć koszty eksploatacji urządzenia. Z kolei cyfrowy aparat rentgenowski gwarantuje bardzo wysoką rozdzielczość obrazu. Zwiększy to szansę na wykrycie chorób we wczesnych stadiach. Oba urządzenia są zintegrowane ze szpitalnym systemem informatycznym, który umożliwia lekarzom bezpośredni dostęp do cyfrowych wersji badań pacjentów. Na tym nie koniec. Dyrekcja ZOZ i władze miasta zapowiadają kolejne inwestycje. (fil)

Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic:
Ostatnie lata to był czas podejmowania trudnych i odpowiedzialnych decyzji, które zaowocowały poprawą kondycji szpitala, czego najlepszym dowodem jest uzyskanie tak prestiżowego certyfikatu. To wyróżnienie tylko dopinguje nas do dalszej pracy. Nasz szpital może konkurować z najlepszymi placówkami medycznymi w regionie.