137

Porzucił „Kalinę”, a teraz chce kasy

Wiceminister Infrastruktury i Rozwoju zgodził się, aby o pół roku, do końca 2015r., przesunąć termin zakończenia prac przy stawie Kalina. Wszystko z powodu zerwania umowy z wykonawcą, który chce od miasta pieniędzy, choć nie wywiązał się z kontraktu. W najbliższym czasie ogłoszony zostanie przetarg na dokończenie prac przy stawie. Najważniejsze, że nie jest zagrożone finansowanie tej inwestycji ani zdrowie mieszkańców. Problemu nie widzi także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który finansuje projekt. Polityczny kapitał na „Kalinie” próbują za to ugrać opozycyjni radni.