Te obiekty sakralne zmieniły miejsce

Często obok nich przechodzimy, przywykamy do ich widoku, ale nie potrafimy powiedzieć, czy w danym miejscu są „od zawsze”, czy też pojawiły się kilka lub kilkanaście lat temu. Mowa o obiektach sakralnych, czyli krzyżach, kapliczkach. Takie właśnie budowle są także w Świętochłowicach. Zatem przypomnijmy te, które zmieniły miejsce lokalizacji.

fot. kapliczki.turystyka.pl/Michał Mrowiec
Świętochłowice kapliczka przy ul Sikorskiego

W centrum Świętochłowic, przy ul. ks. bp. Kubiny usytuowany jest duży, bo około 5-metrowy kamienny krzyż. Jest otynkowany, pomalowany na szaro, w jego wnęce ustawiono kamienną figurkę Maryi w białej, powłóczystej sukni i niebieskim płaszczu. Na krzyżu rozpięta jest kamienna figura Chrystusa w koronie cierniowej. Krzyż ten do roku 1979 znajdował się przy wylocie ulicy Polnej w Bytomską (powyżej ul. Wyzwolenia), lecz w związku z przebudową drogi przeniesiono go na nowe miejsce.

Kiedy znajdował się przy ul. Bytomskiej, to osadzony był na niewielkim, wzniesieniu, kopcu, który wedle legendy krył szczątki zmarłych w czasie epidemii cholery, prawdopodobnie w XVIII wieku. Stąd w miejscowym nazewnictwie określano go mianem „krzyża na kościach”. Kiedy powstawało osiedle, a potem zmieniano układ jezdni, to postanowiono go „cichaczem” zlikwidować, wszak był to czas walki z Kościołem. Na szczęście jednak rozsądek kilku osób wziął górę i przeniesiono go na obecną ul. ks. biskupa Kubiny. Wtedy ta niedługa uliczka zwała się, o zgrozo, Lenina, gdyż komunistycznym watażkom odpowiadało, iż przy takiej właśnie ulicy mieści się kościół katolicki.

Z kolei przydrożna, murowana kapliczka usytuowana przy ulicy gen. Sikorskiego (w pobliżu stawu Magiera), zbudowana jest na planie prostokąta, a nakryta dwuspadowym dachem. W ścianie frontowej kapliczki są metalowe drzwi, a nad nimi nałożony na tynk krzyż z kamienną figurą Chrystusa. W dwu ścianach bocznych są prostokątne, wąskie okna, a drzwi i okna zabezpieczone są metalową kratą. Kapliczka znajdowała się, bodaj po rok 1971, przy ul. Polnej, niedaleko wjazdu na teren szkoły. Pod pretekstem budowy bloków mieszkalnych przeniesiono ją (a raczej tylko figurę św. Jana Nepomucena, gdyż całość postawiono od nowa) na peryferie miasta. Znów należy pochylić czoło przed rozsądnymi, w tym trudnym czasie, decydentami.

Na pograniczu Piaśnik i Chropaczowa, przy ul. Bieszczadzkiej, mamy niewielką, uroczą kapliczkę. Najpierw znajdowała się przy obecnej ul. Łagiewnickiej 43, gdzie została postawiona w 1873 roku przez ówczesnego sołtysa gminy Chropaczów Stefana Szibieloka. Zawierała figurkę Matki Bożej, miała też niewielką sygnaturkę, którą ufundował Stefan Grabowski, a używano jej w szczególnych okazjach, jak np. pożaru lub innego nieszczęścia, ale także na powitanie przechodzących obok, powracających pielgrzymek z Piekar, jak również w czasie procesji Bożego Ciała. Natomiast o 6.00, 12.00 i 18.00 z kapliczki rozlegały się dźwięki sygnaturki na Anioł Pański. W kapliczce odprawiano również nabożeństwa w czasach, gdy w Chropaczowie nie było kościoła.

Stała ona jednak w niefortunnym miejscu (na zakręcie), a uświadomiono to sobie szczególnie z chwilą zwiększonego ruchu drogowego. Kilkakrotnie wręcz taranowały ją różne pojazdy. Wreszcie postanowiono kapliczkę rozebrać, bodaj 18 VII 1993 roku, i wybudować nową. Ta powstała w 1994 roku według projektu Barbary Josińskiej, ale usadowiono ją przy ul. Bieszczadzkiej. Od frontu na czterech kolumienkach, podobnie jak w dawnej kapliczce, wznosi się symboliczny drewniany daszek. W środku umieszczono (z poprzedniej) figurę Matki Bożej. Nie zachowała się jednak sygnaturka. W październiku 1994 roku, podczas wizytacji kanonicznej, ks. biskup Gerard Bernacki dokonał poświęcenia kapliczki.

Jest też w Chropaczowie Krzyż Misyjny (poświęcony w czasie misji w 1947 roku) w pobliżu cmentarza, który został przeniesiony w to miejsce w 1974 roku, z bezpośredniego sąsiedztwa kościoła parafialnego, który był zamknięty z uwagi na szkody górnicze. Za krzyżem usytuowano później, bo w roku 1979, figurę Chrystusa. Jej autorem jest artysta plastyk Piotr Kłosek. Tuż przy figurze znajduje się obelisk upamiętniający tych chropaczowskich duszpasterzy, którzy spoczywają poza tą parafią.

Natomiast na Zgodzie, w pobliżu ronda, na którym stykają się ulice: Wojska Polskiego, Metalowców i Śląska, mamy betonowy krzyż przydrożny, w górnej części ozdobiony okładziną z prążkowanego, szarego marmuru. U dołu umieszczono metalową tabliczkę z rytym napisem: „1931 – 1991 60-lecie parafii św. Józefa Świętochłowice-Zgoda Rzemieślnicy-Parafianie Świętochłowice, 27.10.1991”.

Była na nim postać Chrystusa (jedyny element dawnego krzyża). Sam krzyż pierwotnie był po przeciwnej stronie ulicy, lecz w związku z budową ronda przeniesiono go na obecne miejsce i „zmodyfikowano”. Natomiast we wrześniu 2021 roku (na 70-lecie parafii) krzyż został odnowiony i wraz z nową figurą Chrystusa został ponownie poświęcony. Stwierdzono, że drewniana figura Chrystusa, która dotychczas była na krzyżu, nie nadaje się już do ekspozycji na wolnym powietrzu, została więc odrestaurowana i umieszczona w klatce schodowej wieży kościelnej.

Dodajmy, że także zgodzki kościół pod wezwaniem św. Jozefa znajdował się kiedyś, bo od 1912 roku, w innym miejscu: w rudzkiej (obecnie) dzielnicy Otylia. Jednak oddalenie od zasadniczej części Zgody, a przede wszystkim szkody górnicze spowodowały zamknięcie, a w końcu wyburzenie tej świątyni. Natomiast w roku 1931, po niespełna sześciu miesiącach budowy powstał nowy. Ma tego samego patrona, a poświęcono go 29 listopada 1931 roku.

Autorem projektu był diecezjalny architekt (raciborzanin Jan Affa, budowniczy wykształcony w Berlinie, wywodzący się z polskiej rodziny osiadłej w Gamowie). Zaprojektował kościół na tzw. rzucie krzyża łacińskiego z wieżą, tworzącą centralny ryzalit w fasadzie. Elewacja zastała później otynkowana. Boczne nawy są wysokie i jasno oświetlone, a kopuła pozbawiona jest własnego światła. Budowla utrzymana jest w stylu neobarokowym, bazylikowym.

(map)