W Świętochłowicach rodzi się nowa, społeczna inicjatywa. To Narodowy Dzień Powstań Śląskich!

Od kilku lat Świętochłowice są miejscem, które kojarzy się z kultywowaniem pamięci o śląskim etosie powstańczym. To właśnie w naszym mieście od 2014 roku działa Muzeum Powstań Śląskich, które już trwale wpisuje się w pielęgnowanie śląskich tradycji, nie tylko tych powstańczych. O Świętochłowicach w tym temacie może być jednak jeszcze głośniej, bowiem na propagowanie idei powołania nowego święta w polskim kalendarzu zdecydowała się świętochłowiczanka Iwona Szoka, której bardzo leży na sercu właściwe dla zasług uhonorowanie śląskiego powstańczego poświęcenia , podobnie jak stało się to w przypadku honorów dla Powstania Wielkopolskiego.

Fot. Iwona Szoka
Iwona Szoka
- Niedawno, z okazji ustanowienia święta ku pamięci Powstania Wielkopolskiego naszła mnie refleksja, iż należało się ono powstańcom za ich poświecenie i zasługi. Jednak kolejną myślą było, że dokładnie tak samo powinno to wyglądać w przypadku powstańców trzech powstań śląskich. Dlaczego oni nie mają swojego święta?
- Zawsze gdy myślę o powstańcach, czy warszawskich, czy wielkopolskich czy śląskich, czy walczących w wojnach za miejsce, które jest moim domem, czy miejsc za granicami kraju które kocham za ich urok, kręci mi się łezka w oku i czuję autentyczną wdzięczność za to, że mogę być tu i teraz, w lepszym świecie, niż ten, w którym żyli Oni. Historia zawsze była bliska memu sercu, z niej należy wyprowadzać wnioski na przyszłość i tego uczę swego dziecka, błędy ludzkość już popełniła tak wielkie, tak liczne, że należy z nich wyciągać wnioski by nie powielać ich, a pewne mechanizmy powtarzają się jak ma mantra, zmienia się tylko tło, daty i nazwiska. Dla solidarności Polski nie można uświęcać jednych powstań zapominając o innych – bo to budzi podziały regionalne – tłumaczy genezę swojego projektu Pani Iwona.

Na co dzień mieszka w Świętochłowicach, na dodatek w miejscu dziś ważnym, bo w okolicy rewitalizowanego Stawu Kalina. O tym, jak ważne jest dla mieszkańców dobro i szacunek do miejsc, w których mieszkamy, dała już wyraz kilka lat temu, podczas społecznych protestów w sprawie problemów z rewitalizacją zanieczyszczonego zbiornika. Na co dzień jest uznanym projektantem wnętrz, z powodzeniem realizując się zawodowo, nie tylko na Śląsku.

- Nie ma po mojej stronie żadnych inklinacji politycznych i nie chcę z tego robić żadnego politycznego sporu. To będzie należne podziękowania dla mieszkańców śląskim ziem. Dla Ślązaków, dla Polaków i nie tylko. Dla wszystkich, którzy walczyli za lepsze jutro, w którym my dziś żyjemy – zaznacza inicjatorka projektu.

Pani Iwona wierzy, że demokracja to możliwość takiego działania, gdzie głos jednostki się liczy, gdzie nie można czekać, aż inni coś zrobią, samemu będąc biernym. Dlatego zdecydowała się na puszczenie swojej inicjatywy w świat. Wierzy, że dzięki wielkiemu przywiązaniu mieszkańców Śląska do tradycji i historii uda się ten projekt przeprowadzić od początku do końca. Pracy do zrobienia jest jednak ogrom. Aby móc rozpocząć go na dobre, na start potrzebnych jest 1000 podpisów, które uruchomią przygotowanie projektu tzw. ustawy obywatelskiej. Następnym krokiem będzie zebranie jeszcze 99 tysięcy podpisów na listach poparcia, ponieważ, aby ustawa taka mogła zostać przeprocesowana, niezbędne jest minimum 100 tys. podpisów. Rzecz trudna, lecz możliwa do zrealizowania.

Jesteśmy odpowiedzialni za swój świat- obywatelska inicjatywa ustawodawcza to lekcja demokracji, lekcja współdziałania po miedzy nami ludźmi, która pokazuje, że mamy moc sprawczą i możemy zrobić coś razem ponad podziałami politycznymi, bez mieszania w to poglądów politycznych , w sprawach które są po prostu dobre dla wszystkich Polaków – zachęca Pani Iwona.

Nowe święto 16 sierpnia?

To właśnie ten dzień w polskim kalendarzu może w przyszłości upamiętniać śląskich powstańców i walkę o polskość na śląskich ziemiach. Dzień to znamienny, nawiązuje bowiem do wybuchu pierwszego z powstań, w 1919 roku, które rozpoczęło się w nocy z 16 na 17 sierpnia. To również dzień następujący tuż po święcie Wniebowstąpienia Najświętszej Marii Panny, a zarazem dniu Wojska Polskiego, który jest w Polsce dniem wolnym od pracy. Oba te święta mają odzwierciedlenie także w powstańczym czynie, stąd umieszczenie ich obok siebie wydaje się być racjonalne. Pozwoli m.in. na odpowiednie planowanie obchodów i ułatwi ich organizację, nie tylko na Śląsku, ale i w całym kraju.

- To bardzo szeroki temat, więc napomknę tylko, poza przypomnieniem Polakom z innych rejonów Polski, że Śląsk to bardzo ciekawy kawałek Polski, który warto odwiedzić, gdzie ludzie przelewali krew ku zjednoczeniu i wyzwoleniu Polski. Współcześnie to interesujące miejsce, pełne walorów krajobrazowych jak i kulturalnych. To barwna i patriotyczna przeszłość, ale i zarazem ogromny potencjał na przyszłość. Dlatego, warto w najlepszy sposób zasiać tę świadomość wśród polskiego społeczeństwa. Jednym z takich sposobów może być Narodowy Dzień Powstań Śląskich.

To dopiero początek, potrzebne jest wsparcie!

Z inicjatywy Pani Iwony rozpoczęło się już zbieranie podpisów pod projektem. Zaproszony do udzielenia poparcia jest każdy dorosły mieszkaniec Świętochłowic. Listy do złożenia podpisów można pobrać z nowego, społecznościowego profilu tej inicjatywy, który znajduje się pod adresem: https://www.facebook.com/NDPS1... , można również skontaktować się bezpośrednio z inicjatorką. Do dyspozycji jest nr tel. 512 139 844, a także specjalny adres e-mail: narodowydzienpowstanslaskich@gmail.com. Wkrótce powstanie dedykowana projektowi strona internetowa, za pośrednictwem której prowadzona będzie komunikacja o projekcie. Tymczasem sama inicjatorka deklaruje, że podpisy zbiera osobiście i będzie to robić dalej, pod sklepami, urzędami, kościołami i innymi miejscami publicznymi, zarówno w tygodniu jak i w niedziele. Każdego, kto chciałby wesprzeć w zbieraniu podpisów prosi o bezpośredni kontakt.

Liczy się każdy pełnoletni obywatel Polski posiadający czynne prawo wyborcze, oraz każdy, kto może opowiedzieć o tej inicjatywie swoim znajomym, rodzinie, pobrać druki do podpisu i przekazać je w oryginałach do inicjatorki. Warto o niej opowiedzieć babci, dziadkowi, starszej cioci lub wujkowi. Warto im pomóc w przekazaniu podpisanych list poparcia.

Równolegle rozpoczęły się już pierwsze działania, mające skłonić do zainteresowania się inicjatywą przedstawicieli śląskich samorządów, jednostek kultury i organizacji społecznych. Projekt będzie potrzebował ogromnej promocji, dlatego liczy się każde wsparcie. Co ciekawe, sama inicjatorka jest Ślązaczką z wyboru, nie z urodzenia. To również dobitnie świadczy o tym, że w śląskiej ziemi można się zakochać, że to piękne miejsce do życia, a jego bogata historia zasługuje na szacunek i pielęgnację.

- Po otarciu łezki wzruszenia na myśl o poświęceniu powstańców i ich bliskich, po refleksji, iż Śląsku zarzuca się często "separatyzm od Polski" poczułam, że jako Ślązak z serca i wyboru, bo zamieszkałam tu prawie 20 lat temu, powinnam zainicjować to należne do zasług podziękowanie powstańcom sama, a nie czekać iż ktoś zrobi to odgórnie, bo uhonorowanie tego bohaterstwa winno być zdecydowanie na poziomie ogólnopolskim. To dzięki poświęceniu tych ludzi, ich bliskich i osób które im pomagały naszym domem jest Polska. Jestem Mazurką z urodzenia, Warmianką z wychowania, a Ślązaczką z serca i wyboru. Czuję , że tu jest mój dom, mój kawałek Polski i winna jestem synom śląskiej ziemi podziękowanie. Wierzę, że ta inicjatywa skonsoliduje mieszkańców całego Śląska, dzięki czemu dla naszego wspólnego dobra i poszanowania dla historii regionu, osiągniemy nasz cel – podsumowuje Iwona Szoka.