Wielkanocne tradycje i zwyczaje na Górnym Śląsku

Dla chrześcijan Wielkanoc jest najważniejszym świętem w kościelnym roku liturgicznym. Warto wiedzieć, że bogata obrzędowość Wielkiego Tygodnia oraz świąt Wielkanocnych ma w sobie wiele przedchrześcijańskich rytuałów i wierzeń.

fot. pixabay.com
Wielkanoc

Okres Wielkanocy rozpoczyna Niedziela Palmowa, zwana również Wierzbną, czy Kwietną, w którą święci się w kościele palmowe gałązki (kocianki). Zwyczaj święcenia palm ma swoje korzenie w prastarym pogańskim kulcie rózgi życia, zielonej, młodej gałązki, symbolizującej odżywanie przyrody. Kościół nadał własną interpretację związaną z historią Nowego Testamentu, czyli na pamiątkę triumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy, której to mieszkańcy przywitali Mesjasza gałązkami palmowymi.

„W związku z przypisywaniem poświęconym palmom szczególnego w tym leczniczego działania, dość powszechny był na Śląsku jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym zwyczaj połykania bazi „żeby gardło nie bolało” i aby „nie szkodziło zbyt obfite jedzenie wielkanocne” – pisała Magdalena Pawlica.

Wielkanoc na Górnym Śląsku

W czasie wielkanocnym katolicy mają obowiązek przystąpienia do spowiedzi i przyjęcia komunii. Wielu uczestniczy w tym okresie w nabożeństwach Drogi Krzyżowej. Wielka Środa (zwana też żurową strzodą) na śląskiej wsi znana jest z tradycji palenia żuru (palenie skoczek) i wypędzania Judasza. Polega ona na bieganiu po polach z zapalonymi miotłami, „aby zboże lepiej rodziło i prędzej ziarna zaczęły twardnieć”. Według tradycji, obchód ten odbywał się na pamiątkę szukania z pochodniami Chrystusa w ogrodzie Gethsemane. Natomiast wypędzanie Judasza to wyganianie z kościoła osoby przebranej za Judasza lub też palenie w polu kukły jako Judasza.

„Okres od Wielkiego Czwartku do Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego zwany jest Triduum Paschalnym, w którym to wieczorami w kościołach odbywają się Misteria Paschalne – celebracja męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Dla katolików okres Triduum jest najważniejszym wydarzeniem roku liturgicznego. W Wielki Czwartek odprawia się Mszę Wieczerzy Pańskiej, w Wielki Piątek Liturgię Męki Pańskiej, a w Wielką Sobotę Liturgię Wigilii Paschalnej.

W Wielki Czwartek, na znak żałoby we wszystkich kościołach milkną dzwony, następuje symboliczne „zawiązanie dzwonów”. Zastępują je drewniane kołatki, z którymi ministranci trzykrotnie obchodzą świątynie, przed rozpoczęciem wieczornego nabożeństwa. Uroczysta Msza Wieczerzy Pańskiej, rozpoczyna Święte Triduum Paschalne, czyli trzy ostatnie dni Wielkiego Tygodnia. W jej trakcie odbywa się obrzęd obmywania nóg dwunastu wybranym mężczyznom, na znak obmycia nóg dwunastu apostołów przez Jezusa. Msza kończy się zasłonięciem krzyży i przeniesieniem ciała Chrystusa (Najświętszego Sakramentu) do ciemnicy.”

Wielki Piątek należało zachować ścisły post na pamiątkę śmierci Chrystusa, co według wierzeń ludowych miało zapewnić zdrowie przez cały rok. Należało przez cały dzień uczciwie pracować, nie wolno było próżnować.

„Dość powszechnym staropolskim zwyczajem, kultywowanym przez Kościół, jest odwiedzanie grobu Chrystusa. Ma miejsce wówczas czuwanie przy bożym grobie i organizowanie przy nim straży. Są to jedyne, pozostałe do dziś relikty widowisk pasyjnych, które w dawniejszych wiekach odbywały się w świątyniach.”

W Wielką Sobotę od wieków praktykuje się święcenie ognia, wody, oraz potraw przygotowanych do spożycia w święta. Poświęcenie nowego ognia, symbolizujące światło Chrystusa, dlatego kapłan zapala świecę paschalną, a od niej wierni zapalają przyniesione z domów świece. Podczas wielkosobotniego nabożeństwa, po słowach: Gloria „rozwiązują się” też dzwony.

Drugim obrzędem mającym miejsce w czasie Liturgii Wigilii Paschalnej, jest święcenie wody. „Kościół święci ją na swój użytek m.in. do chrztu oraz dla potrzeb wiernych. Ludzie zaś napełniają wodą butelki i inne naczynia zanosząc je do domów.” Wielka Sobota od średniowiecza była w Polsce dniem święcenia potraw wielkanocnych.

„Obecnie święcone potrawy są skromne i ograniczają się już tylko do symbolicznej ilości. W koszyczku pojawiają się nadal: kawałek chleba, wędliny, jajka (kroszonki), chrzan, pieprz, sól, masło (rzadziej ser) oraz kawałek ciasta i słodycze. Zapewne pod wpływem ludności miejskiej do święcenia - szczególnie dzieciom - daje się zajączki i baranki z cukru, czekolady, ciasta czy marcepan. Koszyczek jest mały, przystrojony zielonym akcentem (bukszpanem, asparagusem).”

Dzielenie się jajkiem i szukanie zajączka

Wciąż popularny jest zwyczaj dzielenia się jajkiem i składania sobie życzeń tuż przed wielkanocnym śniadaniem. Są domy, gdzie dzielenie odbywa się wg kolejności, czyli pierwszy gospodarz dzielił się z żoną, następnie z dziećmi według starszeństwa, dalej z resztą rodziny. Łamiąc się wielkanocnym jajkiem, składamy życzenia zdrowia.

„Do śniadania zasiadano ochoczo, bowiem wszystkim doskwierał długi post; ponadto kusił suto zastawiony stół świąteczny. Starano się spożywać wyłącznie poświęcone potrawy. Obecnie zwyczaju tego się już nie respektuje”, ale na pewno chętnie spożywa się różne kulinaria. Obiad w obydwa święta przypomina tradycyjny obiad niedzielny. Ulubionymi daniami wielu górnośląskich rodzin są nadal tzw. polskie kluski z sosem, rolada lub drób, kapusta czerwona (modro) albo kiszona oraz rosół z makaronem (nudlami).

Wspomnijmy jeszcze, że praktykuje się czasem zabawę w szukanie zajączka lub malowanych jajek. Zwyczaj został zaczerpnięty z kultury niemieckiej, który na Śląsku pojawił się po pierwszej wojnie światowej. „Polega on na ukryciu przez rodziców w ogródku, na łące lub w przyległym lesie „gniazda zajączka z jajkami”, z kraszankami, lub z łakociami. Na jego poszukiwanie udają się dzieci po wielkanocnym śniadaniu.” Obecnie zamiast szukania pojawił się nowy zwyczaj obdarowywania dzieci prezentami przez zajączka.

W Poniedziałek Wielkanocny kultywowany jest tzw. śmigus dyngus, czyli oblewanie dziewcząt i kobiet wodą. Kościół nadał i temu zwyczajowi zabarwienie chrześcijańskie. Terminy „dyngus i śmigus, pierwotnie oznaczające odmienne zwyczaje (dyngować – otrzymywać wykup, śmigus – uderzać gałązką wierzbową), przybrały wspólne znaczenie.”

Wielkanoc u ewangelików

Na zakończenie dodajmy, że Wielkanoc i Poniedziałek Wielkanocny to dwa dni wielkiego świętowania także dla ewangelików. W Kościele Ewangelickim w Wielkanoc odbywają się bardzo uroczyste nabożeństwa. W niedzielę odprawiane jest najpierw nabożeństwo rezurekcyjne, następnie uroczyste nabożeństwo główne ze spowiedzią i Komunią Świętą. Kolorem liturgicznym jest biel. Należy wspomnieć, że post w Kościele Ewangelickim ma przede wszystkim „postać etycznej postawy wobec drugiego człowieka; właśnie czas pasyjny, poprzez skupienie, modlitwę i koncentrację na Słowie Bożym, ma umożliwić wierzącym weryfikację postaw, naprawę wyrządzonych innym szkód, wejrzenie w siebie, podjęcie zobowiązania życia na co dzień według wskazań Ewangelii.

– Tym niemniej w niektórych regionach kraju (co wynika z tradycji historycznych bądź rodzinnych) praktykuje się post również jako pewną wstrzemięźliwość wobec napoju i jedzenia. – Wśród młodego pokolenia coraz częściej upowszechnia się zwyczaj rezygnowania w czasie pasyjnym nie tylko z rozrywki, lecz także na przykład z używek – kawy, herbaty – lub oglądania telewizji, jedzenia słodyczy etc.” – wyjaśnia ks. Andrzej Dębski.

Natomiast wierni obrządków wschodnich – prawosławni i grekokatolicy, obchodzą Wielkanoc nazywaną Paschą Chrystusową, która rozpoczyna się kilkugodzinną Jutrznią Paschalną i liturgią o północy. Jest także procesja z ikoną Chrystusa Zmartwychwstałego i chlebem (tzw. „artos”) oraz Liturgia.

(map)