Wpadł diler ze Świętochłowic. Miał tysiące działek narkotyków

Kryminalni ze świętochłowickiej komendy policji od dłuższego czasu interesowali się trzydziestojednoletnim mieszkańcem miasta. Ustalenia śledczych wskazywały, że może on ukrywać w mieszkaniu narkotyki oraz nimi handlować. Na początku sierpnia wkroczyli więc do jego mieszkania i podejrzenia się potwierdziły.

- Znaleźli tam m.in. zbrylowaną substancję koloru jasnego, biały proszek i susz roślinny. „Towar” okazał się marihuaną, haszyszem i amfetaminą, z których można było przygotować ponad 8000 działek dilerskich. Na miejscu zabezpieczono również ponad 1500 tabletek ecstasy oraz nieznaczną ilość gotówki, którą prokurator zdecydował zabezpieczyć na poczet przyszłych kar – informują w świętochłowickiej komendzie policji.

Trzydziestojednoletni mieszkaniec Świętochłowic został zatrzymany. Trafił do policyjnej celi, a później został doprowadzony do chorzowskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Na wniosek śledczych oraz prokuratora mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.